Uwielbiam remonty... a najbardziej lubię wszystko planować i kupować.
W planach na ten rok jest remont pokoju, w którym zamieszka mój Synek. Całą koncepcję mam już w głowie... i pomimo braku kluczowych dla sprawy elementów takich jak np. drzwi, ja gromadzę już artykuły dekoracyjne. W ten weekend padło na dywan:
fajny, taki marynarski styl :)
OdpowiedzUsuńŁadny :) ja tez uwielbiam remonty, przemeblowania, dekorowanie :D W tym roku też może uda się zrobić w końcu pokój dla Małej :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa remonty lubię, jak się już kończą :) Też będziemy remontowac na wiosnę pokoik Synka. Tylko jeszcze do końca nie wiem, jak ma wyglądac... No i fajnie by było gdyby Mały chciał w nim zamieszkac :) A znając życie to i tak bedzie spał u nas :)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać az pokażesz efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńFajowy :) i w takim męskim stylu :)
OdpowiedzUsuńPamiętam urządzanie pokoju dla dzieciaków - nie mogłam się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńFajna kolorystyka :-D
OdpowiedzUsuńPowinien się małemu spodobać. Dzieciaki uwielbiają paski, a czerwony to ulubiony kolor większości maluchów
OdpowiedzUsuńKasia, super jest :) Chyba się do Ciebie zgłoszę jak będę pokój Małemu szykować :)))
OdpowiedzUsuńNo to tak - chyba Cię wrobiłam w zabawę :) http://podwojona-sroka.blogspot.com/2013/01/7-ciekawostek-z-zycia-sroki-czyli-chyba.html#more
OdpowiedzUsuńczekam na wiecej:))
OdpowiedzUsuń