piątek, 14 września 2012

Nowa bloga odsłona... czyli podziękowania

Dawno temu, gdy w ostatnich tygodniach ciąży leżałam z nogami do góry, postanowiłam pisać bloga.

Gdy pojawił się pierwszy post cieszyłam się jak dziecko, potem był pierwszy komentarz (Mamo Glamour dziękuję), potem pierwsi obserwatorzy...

Potem statystyki zaczęły rosnąć, moje przemyślenia wciąż przetaczały się przez karty bloga, coraz więcej osób do mnie zaglądało. Mój Blog stał się Moim Domem. Domem moich Wspomnień, moich Myśli... i chciałam by było w nim pięknie...

Dziobałam coś sama nad grafiką i dziobałam... W końcu Mr.Tata zlitował się nade mną swoim : "daj to na chwilę" i w godzinę chyba powstał baner i templatka... I jakże swojsko się poczułam. Bo któż nie zna mnie lepiej jak mój własny mąż. I rumieńcem spłonęłam, że od razu go nie poprosiłam... dziękuję Kochanie.

I tak wisiała sobie nowa strona i wisiała, aż pewna życzliwa osoba wspomniała: "wiesz, fajnie tu u ciebie, ale jak chcesz to ci coś poprawię". Jak chcę? no pewnie, że chcę! O swój dom trzeba dbać! Tą miłą osóbką jest Hafija. To ona postawiła kropkę nad "i". Dookreśliła ten blog. Stał się piękny i pełny dzięki jej talentowi. Dziękuję Moja Droga, że nie stłukłaś mnie mentalnie na kwaśne jabłko, za te moje wszystkie "a może by... ", "outowania", marudzenia itp. W końcu poświęciłaś dla mnie swój wolny czas... co cenię niezmiernie (odwdzięczę się - sama wiesz jak :))) ).

I tak witam Was wszystkich w moim nowym domu. Tym wirtualnym...


8 komentarzy:

  1. Pięknie jest :D ma talent Kobietka oj ma :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny masz ten dom, a Hafija ma niewątpliwie talent :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieknie!
    I jaka ladna happy power mama po prawej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zmiany an lepsze. tak jasno i przejrzyście.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękniej tu chociaż brakuje linków do osób które odwiedzasz :P:) u mnie tez zmiany niestety na gorsze i przymusowe co do bloga. mam nadzieję że też ktoś się zlituje i mi pomoże hehe...

    OdpowiedzUsuń