W ten weekend mój Synek skończył 16 miesięcy. Czas pędzi nieubłaganie, Mały rośnie w zastraszającym tempie. A myślałam, ze tylko ten pierwszy rok będzie stał pod znakiem szybkiego nabywania umiejętności. A tu niespodzianka! Każdy dzień przynosi kolejne nowości. Od drobnostek po duże postępy. I jak tu się dzieckiem nie zachwycać?
Z bardziej spektakularnych nowości:
- Synek pokazuje jaki jest duży - dźwiga ręce do góry i staje na palcach
- pstryka paluszkami
- kręci się w kółko i chodzi do tyłu
- próbuje jeść widelcem. Łyżkę już opanował w stopniu pozwalającym zjeść samodzielnie zupę (choć po takim obiadku Mały nadaje się tylko pod prysznic)
- próbuje wypowiadać nowe słowa. Na razie ćwiczy dźwiękonaśladownictwo.
- potrafi skupić się na oglądanej bajce ok 20min.
- sam puszcza bączka :)))
- rozlewa wodę po podłodze, po czym biegnie do kuchni po ścierkę i wyciera do sucha!
- potrafi samodzielnie wejść do muszli klozetowej a czasem do wanny
- wie już, że przy piecu można się oparzyć (tak, tak... podszedł do pieca i próbował dosięgnąć palnika, na szczęście w porę się wystraszył. Do pieca na razie nie podchodzi)
- potrafi ubrać się samodzielnie... i nie daje sobie powiedzieć, że spodenki po to mają dwie nogawki, by ubierały obie nogi oddzielnie. Uparł się i pakuje obie nogi do jednej :)
Tyle radości każdego dnia... i jak tu nie być szczęśliwym :)
Gratulujemy umiejętnosci na 16 miesięcy :) Rzeczywiście ten czas leci, jak szalony. Mój Synuś w tym miesiącu skończy 1,5 roku. Codziennie, gdy na Niego patrzę zastanawiam się kiedy On tak urósł...
OdpowiedzUsuńNa koniec można dodać: HAPPY POWER MAMA:-)
OdpowiedzUsuńjak to wejść do muszli?...
OdpowiedzUsuńzuch, mały-WIELKI zuch!
BRAWO! Na muszę czy do muszli?
OdpowiedzUsuńhahahah widać ta jedna nogawka jest zapasowa :D brawo i gratulacje :D
OdpowiedzUsuńZ tymi spodenkami to Emila długo miała tak, że uparcie dwie nogi pakowała w jedną nogawkę :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! To dopiero wachlarz umiejętności!! :)))
OdpowiedzUsuńps: mój też się kręcił i łaził do tyłu a teraz prym wiedzie łażenie z zamkniętymi oczami!
u nas też się kręci i łazi do tyłu - łepetynę przez to obija
OdpowiedzUsuńserdeczne gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńmoże widzi mamę w spódnicy po prostu ? :D
OdpowiedzUsuńchciałabym zobaczyć Twoją minę jak zobaczyłaś go w tej muszli, ja bym padła i ze śmiechu i z ciśnienia :D
Hehe Ada też puszcza bączki na zawołanie :) No bo mówimy o bączku a nie o zabawce prawda ? :D
OdpowiedzUsuń