poniedziałek, 10 września 2012

Jestem taaaki duży!

W ten weekend mój Synek skończył 16 miesięcy. Czas pędzi nieubłaganie, Mały rośnie w zastraszającym tempie. A myślałam, ze tylko ten pierwszy rok będzie stał pod znakiem szybkiego nabywania umiejętności. A tu niespodzianka! Każdy dzień przynosi kolejne nowości. Od drobnostek po duże postępy. I jak tu się dzieckiem nie zachwycać?


Z bardziej spektakularnych nowości:

- Synek pokazuje jaki jest duży - dźwiga ręce do góry i staje na palcach

- pstryka paluszkami

- kręci się w kółko i chodzi do tyłu

- próbuje jeść widelcem. Łyżkę już opanował w stopniu pozwalającym zjeść samodzielnie zupę (choć po takim obiadku Mały nadaje się tylko pod prysznic)

- próbuje wypowiadać nowe słowa. Na razie ćwiczy dźwiękonaśladownictwo.

- potrafi skupić się na oglądanej bajce ok 20min.

- sam puszcza bączka :)))

- rozlewa wodę po podłodze, po czym biegnie do kuchni po ścierkę i wyciera do sucha!

- potrafi samodzielnie wejść do muszli klozetowej a czasem do wanny

- wie już, że przy piecu można się oparzyć (tak, tak... podszedł do pieca i próbował dosięgnąć palnika, na szczęście w porę się wystraszył. Do pieca na razie nie podchodzi)

- potrafi ubrać się samodzielnie... i nie daje sobie powiedzieć, że spodenki po to mają dwie nogawki, by ubierały obie nogi oddzielnie. Uparł się i pakuje obie nogi do jednej :)


Tyle radości każdego dnia... i jak tu nie być szczęśliwym :)

11 komentarzy:

  1. Gratulujemy umiejętnosci na 16 miesięcy :) Rzeczywiście ten czas leci, jak szalony. Mój Synuś w tym miesiącu skończy 1,5 roku. Codziennie, gdy na Niego patrzę zastanawiam się kiedy On tak urósł...

    OdpowiedzUsuń
  2. Na koniec można dodać: HAPPY POWER MAMA:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak to wejść do muszli?...
    zuch, mały-WIELKI zuch!

    OdpowiedzUsuń
  4. BRAWO! Na muszę czy do muszli?

    OdpowiedzUsuń
  5. hahahah widać ta jedna nogawka jest zapasowa :D brawo i gratulacje :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tymi spodenkami to Emila długo miała tak, że uparcie dwie nogi pakowała w jedną nogawkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! To dopiero wachlarz umiejętności!! :)))

    ps: mój też się kręcił i łaził do tyłu a teraz prym wiedzie łażenie z zamkniętymi oczami!

    OdpowiedzUsuń
  8. u nas też się kręci i łazi do tyłu - łepetynę przez to obija

    OdpowiedzUsuń
  9. może widzi mamę w spódnicy po prostu ? :D
    chciałabym zobaczyć Twoją minę jak zobaczyłaś go w tej muszli, ja bym padła i ze śmiechu i z ciśnienia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Hehe Ada też puszcza bączki na zawołanie :) No bo mówimy o bączku a nie o zabawce prawda ? :D

    OdpowiedzUsuń