Długi weekend rozpoczął się cudownie. Kto może pewnie jest na urlopie/wyjeździe.
Ja też dziś mam wolne. Synek grzeczny jak nigdy, prawie wcale mnie nie absorbuje. Cóż za radość dla moich zwisających rąk, posiniaczonych kolan, naciągniętych policzków.
Mam czas dla siebie i postanowiłam go wykorzystać. Umalowałam oko, uczesałam włos, ubrałam śliczną letnią sukienkę i uwaga... poperfumowałam się !!!
Moich ulubionych zapachów nie używałam już od ponad roku, a nawet prawie dwóch. W ciąży drażniły mnie perfumy, a gdy Mały przyszedł na świat uznałam, że zapach matki jest dla niego najpiękniejszy...
Teraz to już duży chłopina. Sam siedzi w kącie i układa klocki... a ja wypicowana leżę na kanapie, przeglądam gazetę i pachnę!
Udanej majówki :)))
Odpoczywaj i relaksuj się Mamo, dopóki Synowi nie przypomni się, że trzeba Rodzicielkę pomęczyc :)
OdpowiedzUsuńJa po ciązy nie umiem używac perfum, bo każdy zapach mnie drażni...
mi właśnie przeszło. To mój pachnący debiut i bardzo się z niego cieszę :)))
Usuńmam podobnie, wszystko mi śmierdzi za mocno :P nawet mój ukochany zapach My Queen Alexandra McQueena :(
UsuńWypicowana brzmi bardzo dobrze!!!
OdpowiedzUsuńNie leż w domu tylko wychodź na zewnątrz:-)
W ciąży nie używałam perfum, drażnił mnie ich zapach - to chyba te hormony dawały o sobie znać!
Pozdrawiam!!!
Byliśmy już rano i czekamy, aż to słońce przejdzie. Ponownie wychodzimy ok. 16.00 :)))
UsuńSuper, mamie też się coś od życia należy! Ja też przestałam pod koniec ciąży używać psikadełek i nadal nie używam żeby malucha nie drażnić tymi zapachami.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja sie psikam mgiełką do ciała bo moj pyrdek jest chyba za mały na perfumy takie 100% :)
OdpowiedzUsuń:-D mi moj darmozjad stlukl dwie fiolki perfum.. zostala mi jedna marna i.. najtansza.... :-/
OdpowiedzUsuńWspaniale Mamo! W końcu udany urlop z dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńodkąd urodziła się Emilia także starałam się nie nadużywać kosmetyków.
OdpowiedzUsuńgdy moja mama się wymalowała, wyperfumowała, Emilia płakała na jej widok, bo znała bardziej "domowy" look.
synale Ci już dorósł jednym słowem :)
;-) U nas najmłodszy padnięty upałem , też daje wypocząć ;D
OdpowiedzUsuń