niedziela, 28 października 2012

Odczarowujemy Feng Shui w kwestii dziecka...

Mam w rodzinie ekspertkę w dziedzinie Feng Shui. Konsultujemy się, współpracujemy, jej opinia w kwestii aranżacji przestrzeni jest dla mnie bardzo cenna i nie raz jej rady okazały się strzałem w dziesiątkę. Gabrysia, bo o niej mowa, została ostatnio poproszona o udzielenie wywiadu portalowi  http://www.siostraania.pl/ dotyczącego faktów i mitów związanych z poczęciem dziecka a Feng Shui. Myślę, że temat jest bardzo ciekawy, dlatego pozwolę sobie przekopiować ten artykuł, za zgodą autorki oczywiście. Zapraszam do lektury i podzielenia się opinią na ten temat:

***

FENG SHUI dla Dziecka

 http://www.domnadobre.pl/wp-content/uploads/2012/10/ann-geddes.jpg
Foto Ann Geddes

1. Idea feng-shui polega na uwalnianiu energii. W praktyce wygląda to bardzo często tak, że należy pozbyć się z domu starych, nie używanych już przedmiotów, ponieważ blokują one dobrą energię.
 
Na początek ustalmy jedno: w sprawie Feng Shui także dla poczęcia dziecka jest wiele przekłamania, nadinterpretacji i bzdur. Zawsze się jeżę na to, co piszą gazety, książki lub czasopisma. Oceniam, że może 10% procent jest prawdą, reszta marketingiem. Feng Shui i uwalnianie energii życiowej – zgoda, ale jest coś więcej w tej wiedzy.
Dobre Feng Shui to dobre dla nas miejsce do życia i pracy, miejsce, gdzie się rozwijamy, pracujemy i realizujemy się w tym, co chcemy. Z doświadczenia widzę, że są takie domy, czy mieszkania,  w których mieszkańcy zawsze „mają pod górkę” i takie,  z których nigdy się nie wyprowadzą ponieważ jest tak dobrze. Praca eksperta polega na identyfikowaniu błędów przestrzeni i wprowadzeniu rekomendacji, by te błędy naprawić.
Owszem, Feng Shui to inaczej wiatr i woda i w takim prostym ujęciu i można mówić o tym, że sprawy będą szły lepiej kiedy uporządkujemy naszą przestrzeń, ale w zaawansowanym postrzeganiu to umiejętność manewrowania energią, tak aby spływała na nasz dom i skupiała się na tym, co chcemy osiągnąć. Przyciągamy energię w dane miejsce, dodajemy miejscu koloru, dźwięku, ruchu, naszej obecności. Konsultuję rocznie wiele domów i widzę, że miejsca nieużywane lub źle używane, zawsze manifestują się w upośledzeniu aktywności domowników.

2. Jak w takim razie powinien wyglądać dom, w którym kobieta i mężczyzna starają się o dziecko? Na co trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę, na jakie przedmioty kolory, fakturę sprzętów, ich sposób wykonania?

Sięgając po Feng Shui i pracując w obszarze poczęcia dziecka na pewno zawsze zalecam pełny kontakt z lekarzem i zrobienie wszelkich badań zarówno kobiecie jak i mężczyźnie, chodzi tutaj o hormony i wszelkie badania, które wykluczyłby blokady medyczne. Jeśli mamy czystą kartę w  tym obszarze wówczas Feng Shui może wspomóc nas, niemniej jednak to bardzo delikatna materia i pozytywny skutek warunkowany jest wieloma względami. Nigdy nie mówię, że konsultacja Feng Shui pomoże na pewno, mówię, że może wspomóc,  a na pewno warto spróbować.
Klasyczne, profesjonalne Feng Shui to nie sprzęty, faktury, materiały,  a coś zdecydowanie więcej. To umiejętność dostarczenie energii życiowej do danego miejsca, oraz dostarczenie energii nam samym. Istotnie zmiana rożnych rzeczy w domu może nas wesprzeć. Może np. okazać się, że tam gdzie obecnie stoi szafa warto spać, bądź wprowadzić dany detal, lub kolor, by pobudzić to miejsce. Dodatkowo na pewno ekspert sprawdza jak wygląda forma zewnętrzna  domu, w jakim mieszkamy, ponieważ tam bardzo często kryją się blokady, czy najważniejsze błędy przestrzeni. Jeśli więc np. taką znajdziemy warto przenieść się do innego pokoju. Z mojego doświadczenia wynika, że przeniesienie się w inne, dobre miejsce poskutkowało pojawieniem się dzieci w przypadku kilkuletniego starania się o dziecko. Myślę, że to posunięcie mocno wsparło rodziców, niemniej jednak będących w stałym kontakcie z lekarzem.

3. Czy rośliny w domu, również mogą wpływać na dobrą i złą energię
w pomieszczeniu? Jaka jest ich rola, kiedy staramy się o dziecko?

Rośliny  Feng Shui reprezentują energię drewna. Dlatego też wskazane, aby znajdowały się w odpowiednich  miejscach w domu.  Mogą być także związane z energią domowników, którzy np. reprezentują energię drewna właśnie. Brak tej energii w domu może oznaczać brak energii domowników, ale tylko w tym konkretnym przypadku. Może łączyć się z brakiem energii rozwoju, osobistymi trygramami domowników. Nie przeceniałabym jednak pojedynczych roślin w domu w tym aspekcie, choć rośliny zawsze są rekomendowane.Na pewno nie powinno być ich zbyt wiele w sypialni i na pewno nie powinny mieć ostrych liści.

4. A co z sypialnią rodziców? Jak ją wyposażyć lub zredukować jej wyposażenie, aby służyła powiększeniu rodziny?

Na podstawowym poziomie zaaranżować ją tak, by chciało się w niej przebywać. Ekspert dopasowuje  sypialnię do mieszkańców, ich dat urodzenia, wspierającej kolorystyki, ustawień łóżka, miejsc najkorzystniejszych dla zdrowia, wpływów rocznych. Skupia się także na likwidacji tnących kantów w sypialni, belek stropowych lub skosów, sprawdza, czy nas z tej sypialni nie wyrzuca. Zawsze sugeruję czytelniczkom „spróbuj sama, jak nie zadziała, nie poprawisz sytuacji  przez 3-6 miesięcy, spróbuj wezwać specjalistę”.
Na poziomie już profesjonalnym sprawdza się, czy sypialnia służy nam, jest korzystna akurat w danym miejscu. Wiem, że na argument zmiany miejsca sypialni można się zjeżyć, ale jeśli próbuję i nic nie daje rezultatów mimo dobrych rokowań lekarzy, wówczas być może to oznacza, że miejsce, jakie mamy nas nie wspiera nas w poczęciu dziecka. A starając się o dziecko i nie mając w tym sukcesu, warto spróbować wszystkiego, ale rozumnie.
Po wtóre zgodnie z jedną ze szkół Feng Shui w danym roku  są korzystniejsze i niekorzystne miejsca w domu, dlatego też warto wykorzystać tą wiedzę Feng Shui. W bieżącym roku na pewno niekorzystny jest południowy wschód i północ i na pewno stamtąd należy przenieść się w inny rejon domu. Najlepiej na zachód, północny wschód lub południe.

5. W czasie budowy nowego domu, urządzania zupełnie nowego mieszkania – które miejsce przeznaczyć na sypialnię, aby dobrze spełnia swoją „funkcję”?

I tutaj pojawia się problem z konkretną odpowiedzią. Ponieważ  ekspert Feng Shui wchodząc do domu bada go wieloma metodami i dopasowuje do samych domowników. Nie znając bryły domu lub rzutu mieszkania po prostu nie może odpowiedzieć. Niemniej jednak  ja  szukam w domu miejsc związanych ze zdrowiem i tam rekomenduję ustawienie łóżka, jeśli jest możliwość. Dodatkowo sprawdzam, czy kobieta jest w swoim najkorzystniejszym miejscu związanym ze zdrowiem, także śpi w najkorzystniejszym kierunku. Jakie to miejsce, jaki kierunek sprawdza się dla każdego domownika osobno na podstawie usytuowania budynku, dat urodzenia domowników także potencjału rocznego danego miejsca, a także potencjału 20-letniego budynku. To tak  w skrócie.
Kluczem jednak do tych działań jest forma zewnętrzna budynku, czyli to co mamy za oknami, czasem forma jest zbyt agresywna lub zbyt pasywna, dlatego dostajemy za dużo lub za mało energii. Przykładem mogą być budynki usytuowane np. w bliskim sąsiedztwie skrzyżowań, autostrad, supermarketów, trakcji kolejowych  lub miejsca niekorzystne ze względu na blisko stojące słupy wysokiego napięcia, wymierzone kanty innych budynków, także budynki o nieregularnej bryle.

6. Kiedy kobieta już zajdzie w ciążą, co powinna zmienić w swoim domu. Zakładam, że przed zajściem w ciążę zasady feng-shui zupełnie jej nie dotyczyły, jednak teraz kobieta chciałaby, aby ten czas przebiegał najlepiej jak to tylko możliwe. Co wtedy zmienić, na co zwrócić szczególną uwagę?

Zasady Feng Shui dotyczą każdego bo związane są przestrzenią  w której mieszkamy, lub pracujemy. Nie muszę w  nie wierzyć, żeby działały. Nie muszę wierzyć, że będzie mi się źle mieszkało w  centrum miasta, a to wiem od razu – bo miejsce jest zbyt agresywne, zbyt dynamiczne do wypoczynku. Wracając jednak do odpowiedzi sugerowałabym wypoczynek przede wszystkim. Te dziewięć miesięcy to szczególne dziewięć miesięcy dla mamy i dziecka, więc warto je wykorzystać tylko  dla siebie.

7. Czy feng-shui „reguluje” w jakikolwiek sposób, czy kobieta ciężarna  może wybierać dla siebie sprzęty domowe. Spotkałam się na przykład z  sytuacjami, kiedy mówiło się, że ciężarna nie powinna kupować nowego łóżka, tylko spać na tym, gdzie poczęła swoje dziecko. Zdaję sobie sprawę, że ekstremalny przesąd, ale wiele kobiet o czymś takim wspominało.

Przesądy, przesądy, przesądy. Feng Shui nie pracuje na przesądach i zabobonach to wiedza, która bazuje na umiejętności analizy tego, co mamy w domu i dookoła domu i na podstawie tego  dostarczenia energii i uwagi tam, gdzie jest potrzebna. Mówiąc półżartem pół serio: czy kobieta, która poczęła dziecko na wczasach w Tunezji powinna stamtąd przywieźć  to łóżko???? No nie!

8. Urządzanie pokoju dziecięcego: jak to zrobić, żeby dziecko czuło się nim dobrze, bezpiecznie, spokojnie spało?

Pokoje dzieci są osobnym tematem bardzo szerokim. Z mojego doświadczenia wynika, że w 80 procentach niekorzystnie urządzonymi. Zachęcam do odwiedzenia mojej strony www.feng-shui.info.pl  i poszukania na niej informacji na ten temat. Tutaj mogę tylko powiedzieć, że do największych błędów przestrzeni pokoi dziecięcych należą: brak miejsca do zabawy, źle niekorzystnie ustawione miejsca spania, niekorzystne kolory, zawsze spotykam się z tym, że chłopcy mają zimne  niebieskie kolory  w swoich pokojach. Czy pokój dla dziecka jest dobrze urządzony można sprawdzić natychmiast i tylko jedną metodą: Czy dziecko bawi się w swoim pokoju czy lubi go i czy w nim śpi. Jeśli nie… znaczy jest do zmiany.

9. Czy wstawianie łóżeczka do sypialni rodziców jest dobrym rozwiązaniem? Czy może w jakiś sposób przeszkadzać rodzicom lub dziecku?

Na pewno w pierwszych latach swojego życia dziecko powinno spać z rodzicami, na pewno z mamą w jednym pokoju. Natomiast niekorzystne  na dłuższą metę  jest spanie w jednym łóżku, podczas gdy tata idzie w odstawkę. Pamiętajmy, że sypialnia rodziców to miejsce tylko dla rodziców. I zbyt silna ingerencja dziecka w to miejsce sprawi, że dziecko stanie się dla matki ważniejsze niż mąż. A to już jest niebezpieczne dla związku. Zasadniczo myślę, że póki dziecko wyraża silną potrzebę na pewno razem , ale w pewnym momencie należy dziecko wycofać i zbudować mu swój pokoik – jego tożsamość.

10. Przedmioty, którymi może otaczać się dziecko: z czego powinny być zrobione, jaka powinna być ich ilość?

Feng Shui to ocena potencjału miejsca w którym mieszkamy czy pracujemy oraz umiejętność sterowania energią i uwagą na te aktywności życiowe które są dla nas ważne. Zatem pytanie o ilość, materiały etc. nie jest pytaniem do eksperta Feng Shui w profesjonalnym ujęciu. Stereotypowe postrzeganie Feng Shui  zawsze mnie jeży. Na swojej stronie www.feng-shui.info.pl tak piszę na stronie powitalnej:
„Feng Shui to nauka o oddziaływaniu przestrzeni. Do niedawna była postrzegana jako nieszkodliwe szaleństwo rodem z Chin ze smokami, tajemniczymi energiami i złotymi żabami przynoszącymi szczęście. Przez to, przez niektórych wyśmiewana i traktowana jako szarlataneria. Ale powstała ponad 4000 lat temu i musiała być dostosowana do ówczesnego postrzegania świata.
Dzisiaj Feng Shui to precyzyjna nauka, opisująca wpływ przestrzeni na nas. Te kiedyś wyśmiewane, chińskie „zabobony” są precyzyjnie analizowane w wielkich pracowniach architektonicznych i stanowią integralną część procesów projektowania. A dla niedowiarków, po odrzuceniu wszystkich „magicznych” elementów, pozostaje czysta ergonomia – sztuka poprawiania otoczenia.
Przestrzeń nas otaczająca działa na ludzi i determinuje ich zachowania. Kto ma lepsze samopoczucie, siłę życia – ten kto mieszka w wygodnym, dobrze urządzonym mieszkaniu, czy ktoś kto mieszka w nieciekawym, poszarzałym pokoju? Wolimy spędzić wieczór w małej przytulnej knajpce, niż w metalowo-plastikowym, przygnębiającym wnętrzu nowoczesnej jadalni. Każdy nawet w swoim domu ma kącik, gdzie czuje się dobrze i ma miejsca których nie wiadomo dlaczego nie lubi.
Czujemy ten wpływ, ale nie zawsze potrafimy go zidentyfikować, zmierzyć i opisać. Tymi narzędziami dysponuje Feng Shui. Feng Shui pozwala zmierzyć i opisać wpływ przestrzeni na ludzi, a przede wszystkim pomaga usunąć jego negatywne skutki.”

Autorka Gabriela Wagner prowadzi firmę consultingową FS STUDIO
www.feng-shui.info.pl
www.domnadobre.pl
www.facebook.com/domnadobre

4 komentarze:

  1. Ciekawe - zawsze mnie to zastanawiało. Teraz wynajmujemy i będziemy wynajmować, ale może w następnym mieszkaniu uda się przemycić coś, co poprawi energię:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł. Fajnie by było gdyby taka specjalistka mogła obejrzeć mieszkanie aby wskazać konkretne rozwiązania... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytałam z ogromną ciekawością. coś w tym jest...

    OdpowiedzUsuń