poniedziałek, 28 maja 2012

O tym jak Mr.Tata został bohaterem we własnym domu

Dzielny Mr.Tata zaopatrzył właśnie swojego jedynego Syna w pierwsze slipusie:



Jak widać Mr.Tata jest na bieżąco, bo choć cały czas motyw nocnika przewija się w naszych rozmowach, to jeszcze ani razu nie udało mi się użyć go w celu do tego przeznaczonym... jakież było moje zaskoczenie gdy rozpakowałam zawiniątko. Nie mogłam się oprzeć by Synkowi nie pokazać.

Ależ mu się spodobały nowe rzeczy. Szkoda tylko, że nie za bardzo wiedział co z nimi zrobić. Po kilku chwilach zastanowienia nałożył sobie na głowę. Potem mi przymierzył.

I tym sposobem, dzięki Mr.Tacie ofc, zostaliśmy posiadaczami pięknych, nowiutkich... kapeluszy.

10 komentarzy:

  1. Super Mr. Tata!
    Ja też się przymierzam do zakupu majtasów, bo gdy się przeprowadzimy mam zamiar spróbowac odpieluchowac Syna. Wiem, że pewnie będę miała zasikane pół mieszkania ale może będzie warto...

    OdpowiedzUsuń
  2. "Kapelusze" śliczne :) Polecam zwinięcie dywanów na czas nauki korzystania z nocnika ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. My wciąż na etapie myślenia o nocniku ale jakoś do czynów nie możemy przejść. A "kapelusiki" piękne:) Musieliście oboje wyglądać superowo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pomysłowy Tata :) my właśnie tez nabyliśmy sporo majciaków i będziemy na działce Synka bez pieluchy puszczać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. każdy mężczyzna slipy musi mieć.
    tata zadbał o synka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. My też bez pieluchy po domu latamy tylko w slipach :D

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas już tylko slipy, bo pieluszki pożegnaliśmy:) i ostatnio też zaopatrzenie przyszło, ale od Babci

    OdpowiedzUsuń
  8. No kapelusze macie boskie i jakie praktycznie i przewiewne na lato w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas tez majciochy na głowę były zakładane ;-)

    OdpowiedzUsuń