poniedziałek, 21 maja 2012

Ależ to była impreza...


Tyle przygotowań do uroczystości roczkowej a zleciało tak jakby czas w sekundach, a nie godzinach był mierzony!

Wyszło super! Goście zadowoleni, Synek w siódmym niebie, my zmęczeni ale szczęśliwi.

Największym stresem był dla nas Kościół. Nie jestem zwolennikiem prowadzenia do Kościoła małych dzieciaczków, które nie zdają sobie sprawy gdzie są i po co, toteż z Synkiem do Kościoła nie zaglądałam. Jednak Błogosławieństwa Rocznych Dzieci odmówić nie mogłam, więc cała uroczystość w Kościele się rozpoczęła. Ku mojemu zaskoczeniu źle nie było. Mały Solenizant przez 45 minut trwania ceremonii zdążył:

- zjeść ciastko, a nawet dwa
- wypić wodę i podzielić się nią z najbliższymi
- ściągać buty swoje i moje
- sprawdzić wytrzymałość ławki poprzez wędrówki "tam i z powrotem"
- sprawdzić czystość pod ławkami
- klęczeć w konfesjonale
- siedzieć na klęczniku
- zrywać kwiatki postawione na bocznym ołtarzu
- zawiązać nowe przyjaźnie
- grzebać w nieswoich wózkach
- ustawiać chrzestnej zegarek na właściwą godzinę

W domu też atrakcji co nie miara. Ileż pyszności do skosztowania. W każdym talerzu swój paluszek zanurzyć musiał i skosztować też.

Ech... było cudnie :)))








13 komentarzy:

  1. Super, że impreza udana :) Bardzo ładne dekoracje a torcik wygląda naprawdę smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To najważniejsze, że wszyscy byli zadowoleni :) Torcik wygląda przepysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja :D Gratuluję udanej pracy i współpracy :D i przede wszystkim udanej imprezy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne dekoracje! A torciku z chęcia sama bym spróbowała :) No i super, że impreza się udała :) A czas tak szybko leci, że ani się obejrzysz a za rok będziecie obchodzic kolejną - na 2 latka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale to wszystko ładnie przygotowaliście :) brawo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super morskie urodzinki. NAJLEPSZEGO!

    OdpowiedzUsuń
  7. Morska oprawa uroczystości to rewelacyjny pomysł!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. rewelacyjny wystrój i bardzo mi si podoba, ze tort niedzieciowy - sama robiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  9. iście marynarskie przyjęcie.
    tort chyba czekoladowy, mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super dekoracje! ...no i rewelacyjnie, ze impreza sie udala :)
    Jeszcze raz wszytskiego najlepszego dla Synka!
    U nas roczek wybije juz za moment...zostalo 6 dni!

    OdpowiedzUsuń
  11. super!!! alez to musiala byc przygoda (w kosciele)!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. hahaha uśmiałam się najbardziej z klęczenia w konfesjonale :) ja też jak pomyślę o roczku to gdzieś stresa mam jak pomyślę, że jeszcze msza. pociesza mnie fakt, że kościół blisko naszego miejsca zamieszkania jest otwarty do ludzi i nie straszy mnie (jak inne w ciągu mojego życia), dlatego szybko się uspokajam z tą myślą.
    piękny wystrój, może się zainspiruję ? :)

    OdpowiedzUsuń