Książka Pascal kontra Okrasa jest bardziej zaskakująca niż mi się wydawało. Dziś miał być Okrasa. Ale cóż... otwieram książkę, szukam przepisu, gotuję... i dopiero szukając linka do niego zorientowałam się, że to znów Pascal. Tak. Przepisy w książce nie są podzielone na strony... tzn. z jednej strony jeden, z drugiej drugi. Są wymieszane!.
Nic to zresztą nie szkodzi, bo przepis znów mnie urzekł, a na Okrasę też przyjdzie pora.
Eskalopki w cieście ze śliwkami
Przepis znajdziecie TU
Nie wyszły tak kształtne jak Pascala, ale to dlatego, że w ciasto wpakowałam kotleta giganta i bardzo się napracowałam by się zmieścił. Warto było.
Po raz kolejny urzekła mnie prostota tego smaku. Połączenie znane od lat: miód, musztarda, schab, boczek i śliwki. Wszystko zapakowane w ciasto francuskie. Danie proste i smaczne. W zasadzie nie wymaga towarzystwa niczego innego na talerzu, choć odrobina sałaty przełamuje smak (i kolor).
Z całą pewnością, eskalopki będę przyrządzać wg tego przepisu znacznie częściej.
Smacznego!
Mniam, mniam, wygląda wyśmienicie, pewnie też tak smakuje. U nas ostatnio było to http://maniamamowania.pl/kurczak-dla-dbajacych-o-linie-przepisy-kulinarne/
OdpowiedzUsuńteż super przepis :)))
Usuńsuper pomysł na schab. ile można robić tradycyjne kotlety.
OdpowiedzUsuńlubię takie połączenie.
na pewno zrobię :)
zwłaszcza, że przepis jest prosty i szybki... naprawdę dobra alternatywa dla "schabowego" ;)
UsuńAleż u Ciebie pyszniutko :-))
OdpowiedzUsuńno ostatnio jakoś kulinarnie ;)
UsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńja jestem tą książką mile zaskoczona, dobre przepisy, a co podoba mi się najbardziej to to, że wszystko można kupić w jednym sklepie :)
OdpowiedzUsuńja chyba już jestem fanką ;)
Usuń