czwartek, 1 sierpnia 2013

Naturalnie na komary

Jest jeszcze jedna rzecz, której się u babci nauczyłam... żaden "cudowny" środek owadobójczy na zmasowany atak komarów nie działa! Zresztą jak wyciągnęłam zapas środków... to miejscowi popatrzyli na mnie co najmniej z litością.

Oni już wiedzą, że to nic nie da. Ale ja musiałam sprawdzić na własnej skórze (boleśnie).

Po dwóch dniach poirytowana spytałam Kuzyna. "To jak wy sobie z komarami radzicie? No jak?"

A on wyciągnął olejek/aromat waniliowy (taki do ciasta). I pokazuje mi "To działa!"

Zdębiałam. Przysięgam, że mowę mi odjęło.

Okazało się, że wystarczy zmieszać ok litra wody z tym olejkiem i spryskać pomieszczenie (i siebie przy okazji),  by komary nie wlatywały. Jedyny minus jest taki, że zapach szybko wietrzeje i trzeba czynność powtarzać dość często. Wystarczy jednak mieć perfum z nutą waniliową bądź odświeżacz do kontaktu, by komar nie siadał. W zasadzie to i mój waniliowy balsam do ciała "działał".



Wanilia! No kocham ten zapach!

Drugi sposób sprzedała mi moja mama.Są to goździki!
Mama rozsypała goździki na spodeczki i rozłożyła w całym domu. Nie uraczysz u niej tego wstrętnego krwiopijcy. Uszyła sobie też taką sakiewkę/breloczek do kluczy, dzięki temu i na spacerze jest chroniona.



Przyznam się, że nic mnie tak nie zaskoczyło jak te naturalne odstraszacze.
Na wakacje koniecznie musze zaopatrzyć się w zapas wanilii i goździków. Bezwzględnie.

A Wy macie swoje domowe sposoby na owady?

*zdjęcia pochodzą z zasobów internetowych

10 komentarzy:

  1. nas też na powitanie w rodzinnym stronach zaatakowały komary.. wanilia jest dla mnie trochę za słodka, ale wolę być słodka niż pogryziona ;) wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do zapachu można przywyknąć... lub zamiennie z goździkami stosować :)

      Usuń
  2. O wanilii wiedziałam,ale raczej o nasmarowaniu się olejkiem,niż o pryskaniu mieszkania ;)O goździkach nie miałam pojęcia! Koniecznie muszę wykorzystać!Dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. problem tylko w tym, ze olejek jest tłusty... ale można zmieszać np. z balsamem do ciała :)

      Usuń
  3. Ja używam takiego do kontaktu na ultradzwieki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten z goździkami muszę wypróbować!
    Mam ich dość dużo w domu, nie wiedząc dlaczego, a nic z nimi nie robię, wykorzystam je na komary, będą uciekać;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ja słyszałam, że laska wanilii wystarczy na troszkę ;)
    ale pomysł z waniliowym balsamwm jest ok :)

    jak na razie u Nas spawdza się tylko rajd w gniazdku!
    mimo tego, ze w oknach moskitiery i naturalne specyfiki z apteki przy łóżkach :/

    pozdrawiam :)
    http://islandofflove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. O wanilii też słyszałam wiele dobrego ale fajnie, że ktoś to przetestował :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie wierzę! Wanilia na komary!? Świetny patent, muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  8. ale trafiłaś z tematem :)
    odkąd Helenka jest w domu i nie używamy bzyczków do kontaktów, w domu mamy pełno komarów.
    Emilka całą pogryziona, ściany brudne od śladów zabitych gnojków ;/
    na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń