sobota, 9 lipca 2011

Zrób to sama czyli rewii ciąg dalszy


Nie wiem czy przypadkiem nie strzeliłam sobie w kolano uporem, że nie kupię garniturku do chrztu. Okazuje się bowiem, że NIE MOŻNA kupić sobie samych spodni. Co więcej NIE MA dostępnych również spodni typu sztruksy w kolorze białym!!! Producenci nieźle dbają o swoje interesy!!! Albo kupujesz cały komplet albo masz problem.

Trochę się podłamałam chodząc od sklepu do sklepu, od targowiska do targowiska bez jakiegokolwiek efektu. Kurza noga i tyle.
Trafiłam ostatecznie do miejsca gdzie Urocza Pani prowadzi swoją pracownię i szyje stroje komunijne, suknie ślubne itp. Zadeklarowała, że owszem uszyje spodnie do chrztu z białej tafty! Całkowity koszt 40zł.

Względnie ucieszona wyskoczyłam z pracowni do Mr.Taty, który akurat bujał Małego:

- No co Ty! - oburzył się – takie spodnie to sama sobie możesz uszyć!

Hmm... na to nie wpadłam. Podekscytowana nowym pomysłem ruszyłam do domu. W jedno popołudnie powstały te oto spodnie:



a całość wygląda tak:


Efekt jak dla mnie zadowalający. Teraz żaden chytry producent ani dostawca chińskiej pseudo-odzieży nie będzie mi dyktował w co mój Syn będzie ubrany. Idąc za ciosem mam zamiar stworzyć Małemu kilka fajnych ciuszków.

5 komentarzy: