piątek, 1 marca 2013

Podsumowując...

Mały uparł się by nie spać w dzień i już.
Miałam nadzieję, że to przejściowe, ale po tygodniu bezsennych dni, chyba już straciłam nadzieję.
Próbuję zmienić harmonogram dnia wychodząc z nim rano na spacer, by mógł się wybiegać. Na razie nic to nie dało. Może po prostu muszę przywyknąć do nowej dla mnie sytuacji...

Na szczęście na froncie nocnikowym mamy same sukcesy. Mały bezbłędnie korzysta z nocnika. Zaczynam zakładać mu majteczki, które z zamiłowaniem sobie ściąga ;)
Na spacery i do spania wciąż zakładam pieluszki, ale ich zużycie spadło do 2-3 sztuk na dobę. Cóż za odciążenie budżetu... już sobie wyobrażam, aż znikną zupełnie z naszego domu.

A dla osłody, Mr Tata kupił Synkowi rowerek... ale o tym w następnym poście :)))

I jeszcze na koniec informacja o konkursie organizowanym przez firmę Bartek: przymierz buciki i wygraj wakacje!!!

Szczegóły poznacie klikając na zdjęcie poniżej


Miłego weekendu!

11 komentarzy:

  1. Wito nie śpi od dwóch tyg :/, nocnikowych sukcesów u nas brak

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje... to bardzo duży krok w samodzielność :) No i te dodatkowe złotówki w kieszeni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję sukcesów nocnikowych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju to super, że już mały sika sam na nocniku.
    To dużo osiągnięcie. ;)
    Pozdrawiam.;)

    OdpowiedzUsuń
  5. mój nadal sypia fakt że zmieniły się mu pory popołudniowej drzemki w weekendy bo tak to śpi w żłobku a w domu się wysypia na maksa czasami to nawet 2,5 godziny

    OdpowiedzUsuń
  6. To może będzie bardziej zmęczony i szybciej położy się do snu wieczorem ?
    Gratuluję jeszcze raz sukcesów nocnikowych!
    I zaraz klikam na info o konkursie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mieliśmy takie nieśpiący czas ale minęło!
    Może u Was będzie tak samo, trzymamy kciuki:*

    OdpowiedzUsuń
  8. jednymi słowy dorośle Wam syn. nie śpi w dzień, nie sika do pieluchy! zuch!

    OdpowiedzUsuń
  9. gratulacje, motywujesz do zmian i u nas:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę sukcesów nocnikówych :) i jednocześnie współczuję braku drzemki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się, że na nocnikowym polu same sukcesy :) na pewno za niedługo całkowicie wyeliminujecie pieluchy :) Trzymam kciuki!
    Może Małemu się jeszcze odwidzi i znowu zacznie spac? Mój miał jednodniowy bunt. Nie spał w dzień, ale o 17 był juz nie do życia. Dlatego na szczęście nadal się kładzie :)

    OdpowiedzUsuń