poniedziałek, 4 marca 2013

Pierwszy Rowerek

Ile razy powtarzałam, że chcę kupić Małemu na wiosnę rowerek biegowy? Nie pamiętam...
Wiosna już tuż tuż, więc i moje zainteresowanie tematem wzrosło w ostatnim czasie, dlatego ucieszyłam się z telefonu Mr.Taty:

- Kochanie, kupiłem Synkowi rowerek.

Nie traciłam czasu na zbędne pytania. Wszak rowerek oznaczał dla mnie jedno. Czekałam cierpliwie aż nowy nabytek pojawi się w domu.

Pod wieczór zobaczyłam rowerek:


Yyyy...
Nawet nie kryłam swojego zaskoczenia. Mr.Tata widząc moją minę szybko się wytłumaczył:

- wiesz, była okazja. Nie mogłem tego przegapić. Ale co? myślisz, że do lata Mały go nie opanuje? Myślę, że trzeba go rzucić od razu na głęboką wodę.

Yyyy...

W sumie do lata pewnie opanuje, ale może nie tego roku :)

W zasadzie rowerek jest całkiem fajny, solidny. Pompowane koła, lekka rama, doczepiane kółka boczne, dzwonek, hamulec, lusterko, zabudowany łańcuch, regulowane siodełko i kierownica, bagażnik, koszyk... Wypasisty taki, tylko, że chyba nie dla niespełna dwulatka.

Na szczęście okazji na zakup rowerka biegowego w najbliższym czasie trochę będzie... i święta się zbliżają... i drugie urodziny... ech.


16 komentarzy:

  1. Faceci ;d
    Haha, świetny ten rowerek.
    Wierze w synka, że na pewno go opanuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och piękny.. w moich ulubionych kolorach :) No ale rzeczywiście raczej na późniejszy okres.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak nie teraz, to przyda się później :D nic się nie martw!

    OdpowiedzUsuń
  4. No ale okazja była :) Faceci potrafią rozwalić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wypasiony model, kto wie, może faktycznie opanuje do lata :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będzie na zaś! Kiedyś się na pewno przyda! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. jasne że się przyda :D może w przyszłe wakacje ;-)
    biegówka genialny pomysł !!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mr.Tata miał dobre chęci :) Nie zdziwiłabym się gdyby Wasz Synek zaczął na nim jeździc w wieku dwóch lat. W końcu zaczął chodzic jak miał 7 miesięcy (jeśli dobrze pamiętam), więc z rowerkiem też Mu pójdzie szybciej.
    Mój Mąż w wieku 3 lat jeździł na dorosłym "skladaku". Ledwo sięgał pedałów, ale dawał radę. Do dzisiaj jest z tego dumny i wspomina to przy każdej okazji ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. oj tak mój synek biegowy długo opanowywał ale teraz pomyka na nim jak mały wicherek myślę że taki to jednak jeszcze dla niego za duży

    OdpowiedzUsuń
  10. No fajny rowerek!
    Napewno Synek bedzie mial niezla frajde jak nie w tym to w przyszlym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyda się , nauczy się ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. oddaliście czy został?
    może akurat nauczy się jeździć :)
    w końcu zdolny to on jest :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyda się na pewno :-) Jeśli teraz dacie mu biegowy to przesiądzie się na normalny bez tych bocznych kółek. Ja jestem zadeklarowaną przeciwniczką trójkołowców i rowerków z bocznymi kółkami.Traktuję je jak niepotrzebne chodziki.

    OdpowiedzUsuń
  14. tata nie mógł się oprzeć promocji :)
    mnie co prawda to dopiero czeka ale też bym zaczynała od biegówki (ale ja jestem w nich zakochana :))
    ale ten na 100% się przyda :)
    pozdrawiam i zapraszam na moje poczatki
    http://etat-mama-i-tata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń