sobota, 10 listopada 2012

Sprawy Fundamentalne

Różne są metody wychowawcze... tak jak różne są osoby. Nie chcę ich kwestionować, bo każdy wie lepiej, co jest dobre dla dziecka i jak chce je wychowywać.

Sama wiem to najlepiej.
Tylko w jednej sprawie, będę mówiła głośno i wyraźnie NIE:

Dzieci się NIE BIJE

Dzieci się NIE STRASZY

Dzieci się NIE PONIŻA

I smutno mi tylko, że tak oczywiste kwestie nie zawsze są oczywiste.
I przeraża mnie fakt, że tych oczywistości muszę bronić i do nich przekonywać.
Sprawa nie podlega dyskusji...

Nikogo nie wolno bić...
Nikogo nie wolno straszyć...
Nikogo nie wolno poniżać...


***

Przypominam o konkursie


 Dziękuję za dotychczasowe zgłoszenia. Dostałam również sporo odpowiedzi na moją skrzynkę mailową. Zabawa trwa do 20 listopada. Zapraszam :)


9 komentarzy:

  1. Oczywista oczywistość, a jednak tak wiele osób o tym wciąż zapomina...

    OdpowiedzUsuń
  2. No, niestety to nie jest oczywiste tylko z jednego powodu: bo dzieci powtarzają błędy swoich rodziców i kiedy sami zostają rodzicami, "z automatu" postępują wobec swoich dzieci tak samo, jak postępowano wobec nich. Zmiana wzorców to bardzo, bardzo ciężka praca, która wymaga ogromnej świadomości, konsekwencji, a niejednokrotnie i pomocy, np. psychologa (dla siebie, nie dla dziecka). Pójść utartą ścieżką jest po prostu łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie. nawet nie latwiejsza, ale jedyna mozliwa/wlasciwa dla niektorych: bo przeciez ja wyroslem na ludzi, wiec...
      nic mu nie bedzie po tym klapsie.
      smutne :-(

      Usuń
    2. smutne takie podejście... ale skoro tyle wśród nas "normalnych" ludzi, to skąd się biorą Ci ze złym podejściem...

      Usuń
    3. Ja jestem jednym z takich dzieci i przez długi czas do męża reagowałam agresją, krzykiem itd. ale mam teraz dziecko i będę robiła wszystko co w mojej mocy, by nie toczyć tego kręgu przemocy. Jako dziecko obiecywałam sobie, że nigdy nie uderzę swoich dzieci w przyszłości i chcę się tego trzymać!

      Usuń
  3. Tak tak dzieci i nie tylko dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram, ale niektórym to weszło w krew, nie da się wykorzenić! Ja Dziadków ganiam za słowa typu: Oho, bo Pan przyjdzie. Nie, nie i jeszcze raz nie!

    OdpowiedzUsuń
  5. zgadzam się te są rzeczy oznaka Rodzica słabości mnie sie zdarzyło klapsa dać i bardzo żałuje... płakalam jak synek...

    OdpowiedzUsuń