Nie ma co ukrywać, że w dzisiejszych czasach brak komputera to rzecz straszna.
Padł nam komputer. Psuł się od jakiegoś czasu, ale jakoś dawaliśmy radę go ponownie uruchamiać. Udało nam się też przenieść wszystkie ważne dane na mojego netbooka. Ale niestety ten zaczął strasznie mulić.
Naprawimy go nie wcześniej niż za kilka dni, więc dostęp do newsów na waszych blogach mam ograniczony. Tzn. staram się czytać, ale pozostawienie komentarza to już duża sztuka, więc wybaczcie mi milczenie.
Z dobrych wiadomości, to udało nam się w końcu (!) uruchomić internet bezprzewodowy, więc żegnaj kabelku :)
Bez komputera czuję się jak bez ręki... oby jak najszybciej udało nam się ten problem rozwiązać.
Trzymajcie kciuki.
Znamy to, znamy! Też zdarzyło mi się przetrwać bez kompa kilka dni, czułam się podobnie :) To chyba lekkie uzależnienie już... ale przyjemne ;) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybką naprawę :)
OdpowiedzUsuńMi za to muli internet i zastanawiamy się nad zmianą operatora. Bo 5 razy w ciągu miesiąca internetu nie ma wogóle a płacic trzeba. A bez neta to naprawdę jak bez ręki :)
OdpowiedzUsuńmy tez znamy to problemisko:/
OdpowiedzUsuńWspółczuje. Ale swoją drogą jak to się człowiek do maszynek przyzwyczaja.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, byle jak najszybciej naprawili :)
OdpowiedzUsuńmi komputer właśnie pada... matryca naprawiana po raz trzeci .... za drugim razem była kupiona nowa.... ahhhh chyba nowy komp się kłania.... ale korzystam póki jeszcze działa..... ciężko jest ale... jeszcze daje rade
OdpowiedzUsuńprzeniosłaś dane... fajnie się masz. mnie padł netbook własnie i to ze wszystkimi danymi :(
OdpowiedzUsuńno to nieżle chyba każdy bez kompa teraz by sie czuł dziwnie ale taka odskocznia czasami sie przydaje...
OdpowiedzUsuńU nas śmiga, ale ja chcę laptopa już mam dośc budy =/
OdpowiedzUsuńrozumiem doskonale. my z mężem obydwoje posługujemy się jednym laptopem, a ja po cichu marzę o własnym notebooku, bo mąż po prostu nie ma przeze mnie dostępu ;) szybkość naszego kompa też nie jest powalająca, ale nie ma kto ani czasu, żeby się tym zająć.
OdpowiedzUsuńmy dwa dni nie mieliśmy internetu i czułam się podobnie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, przez prawie 3 tygodnie w domu bez netu:-( Dziwne uczucie, ale można się przyzwyczaić, więcej książek w ręce.
OdpowiedzUsuń