środa, 28 listopada 2012

Jak bez ręki...

Nie ma co ukrywać, że w dzisiejszych czasach brak komputera to rzecz straszna.

Padł nam komputer. Psuł się od jakiegoś czasu, ale jakoś dawaliśmy radę go ponownie uruchamiać. Udało nam się też przenieść wszystkie ważne dane na mojego netbooka. Ale niestety ten zaczął strasznie mulić.

Naprawimy go nie wcześniej niż za kilka dni, więc dostęp do newsów na waszych blogach mam ograniczony. Tzn. staram się czytać, ale pozostawienie komentarza to już duża sztuka, więc wybaczcie mi milczenie.

Z dobrych wiadomości, to udało nam się w końcu (!) uruchomić internet bezprzewodowy, więc żegnaj kabelku :)

Bez komputera czuję się jak bez ręki... oby jak najszybciej udało nam się ten problem rozwiązać.
Trzymajcie kciuki.

13 komentarzy:

  1. Znamy to, znamy! Też zdarzyło mi się przetrwać bez kompa kilka dni, czułam się podobnie :) To chyba lekkie uzależnienie już... ale przyjemne ;) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za szybką naprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi za to muli internet i zastanawiamy się nad zmianą operatora. Bo 5 razy w ciągu miesiąca internetu nie ma wogóle a płacic trzeba. A bez neta to naprawdę jak bez ręki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuje. Ale swoją drogą jak to się człowiek do maszynek przyzwyczaja.

    OdpowiedzUsuń
  5. No dokładnie, byle jak najszybciej naprawili :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mi komputer właśnie pada... matryca naprawiana po raz trzeci .... za drugim razem była kupiona nowa.... ahhhh chyba nowy komp się kłania.... ale korzystam póki jeszcze działa..... ciężko jest ale... jeszcze daje rade

    OdpowiedzUsuń
  7. przeniosłaś dane... fajnie się masz. mnie padł netbook własnie i to ze wszystkimi danymi :(

    OdpowiedzUsuń
  8. no to nieżle chyba każdy bez kompa teraz by sie czuł dziwnie ale taka odskocznia czasami sie przydaje...

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas śmiga, ale ja chcę laptopa już mam dośc budy =/

    OdpowiedzUsuń
  10. rozumiem doskonale. my z mężem obydwoje posługujemy się jednym laptopem, a ja po cichu marzę o własnym notebooku, bo mąż po prostu nie ma przeze mnie dostępu ;) szybkość naszego kompa też nie jest powalająca, ale nie ma kto ani czasu, żeby się tym zająć.

    OdpowiedzUsuń
  11. my dwa dni nie mieliśmy internetu i czułam się podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozumiem, przez prawie 3 tygodnie w domu bez netu:-( Dziwne uczucie, ale można się przyzwyczaić, więcej książek w ręce.

    OdpowiedzUsuń