Ostatnimi czasy szczęście mi się dwoi i troi...
Spływają na mnie dobre rzeczy, pozytywne emocje.
I prezenty z nieba niemal spadają... bez okazji. Czuję się jak w okresie bożonarodzeniowym... tyle, że mikołaj majowy taki... piękny swoją drogą :)
Dostałam prezent: Piżamka, berecik. spinka do włosów i bransoletki, w moim ulubionym, złotym kolorze
Prezent bez okazji..
Dlaczego?
Zdradzę wam tajemnicę... Mikołaj jest kobietą!
Dzięki G. :)))
lubię takie piżamy.
OdpowiedzUsuńsama mam teraz na sobie podobną :)
pidżamka urocza:)daj mi kontakt do tego mikołaja:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńfajne prezenty :))
OdpowiedzUsuńto faktycznie masz szczęście mnie tam nikt nie daje za dormo jak sobie nie zapracuje to nie mam:/
OdpowiedzUsuńSame fajne rzeczy.
OdpowiedzUsuńNiech mikołaj albo mikołajka przychodzi co Ciebie caaały czas!
Pozdrawiam.
aaaaaa to proszę i ja dołączylam do grona mikołajkowego :)
OdpowiedzUsuńsłodka piżamka! i szary berecik też fajny!
OdpowiedzUsuńja też lubię prezenty bez okazji
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania czaderskie spodnie z rekinem na tyłeczku
http://madziazwaw1.blogspot.com/2013/05/czaderskie-spodenki-z-rekinem-uniseks.html