Oj długo szukałam zabawki idealnej dla Synka. Choć nie ma ich zbyt dużo, to do tej pory żadna nie wywoływała w nim oczekiwanej przeze mnie spontanicznej radości. Bardziej zainteresowany był "zwiedzaniem świata" i totalną demolką mieszkaniowego porządku. Odkąd rozpoczął swoje marsze mogłam zapomnieć o czasie wolnym. Pożegnałam książki czekające na przeczytanie, buszowanie po sklepach internetowych i wiele innych przyjemnych dla mnie rzeczy. Jego drzemki wykorzystywałam na "prace domowe".
Aż zdarzył się cud! Dostał od swojej cioci zabawkę idealną (jak na razie) "kubek w kubek":
Teraz to my możemy bawić się w nieskończoność. Syneczek naprawdę pokochał kolorowe kubeczki i potrafi spędzić przy nich naprawdę sporo czasu. Tak naprawdę to dopiero ja przerywam zabawę. Układam mu wieżę, którą niestrudzenie burzy, wkładam kubeczki jeden w drugi, które z zapałem wyciąga, w końcu rozsypuję je na podłodze, a Synek je goni.
Odpoczywam. Nawet układając w nieskonczoność wieżę, mogę skupić myśli na czymś innym niż mój Malec. Nie muszę być tak bardzo uważna, bo on siedzi przy mnie zainteresowany nie mną dla odmiany.
Mam wrażenie, że większość dzieci kocha tą zabawkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
chyba rzeczywiście coś w tym jest :)
OdpowiedzUsuńmy mamy tą kubkową wieżę z ikei i jest idealna zarówno na dywanie, jak i w wannie :) po prostu cud-zabawka :)
Widziałam kiedyś program, w którym dzieci testowały zabawki i kubki wygrały! A rywali mieli, że ho ho!:D
OdpowiedzUsuńSuper, mama odetchnie-:) Kubeczki w użyciu są u nas do teraz, zmieniły tylko swoje miejsce, wylądowały w łazience a jak doskonale spisują się nad morzem...
OdpowiedzUsuńMy mamy jeden na macie kubek w kubek a drugi w wannie :) polecam!
OdpowiedzUsuńsuper ! mam takie kubki, są od 6 miesiąca, ale chyba jeszcze trochę poczekamy zanim będzie u nas na nie szał! ale coś czuję, że też będzie ! mój dopiero 6 miesiąc skończył, ale już odczuwam różnicę z początkiem, już nie mam tyle wolnego dla siebie - paradoksalnie, prawda ? :)
OdpowiedzUsuńtakie proste a jakie fantastyczne!:)
OdpowiedzUsuńU nas również to jeden z hitów:)
OdpowiedzUsuńtego nie mamy ale za to układamy zakrętki od słoików :)
OdpowiedzUsuńtez mamy jest rewelacyjna :-)
OdpowiedzUsuńoo tak taka wieża to jest czad. czasem udaje się ją zbudować zaledwie do połowy a już trzeba od poczatku ale uśmiech na dziobie szczerbatym bezcenny :)
OdpowiedzUsuńSama zastanawiałam się nad tymi kubeczkami ale na razie układamy klocki sensoryczne ;-)
OdpowiedzUsuńTez mamy kubeczki :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już od kilku osób, ze te kubeczki "dobrze działają" na dzieci, więc chyba też zakupimy.
OdpowiedzUsuń