A raczej dwójka. Przysporzyła nam w ostatnich dniach wiele problemów, nerwów, płaczu i totalnego chaosu. Mojemu Synkowi wyrżnęła się właśnie dolna dwójka, czyli siódmy ząbek w buźce jego. Chyba, żaden wcześniejszy ząbek nie był okupiony takim bólem...
Cieszę się, że już jest i możemy odetchnąć. A Syneczek chyba nie lubi tych swoich ząbków nowych, bo zachowuje się momentami jakby chciał je wszystkie powybijać. I uznał, że lepiej było mu gdy był taki maluteńki. Bojkotuje każdy stały pokarm, do cyca się przystawiając wciąż.
A matce żal jest dziecięcia i na każde jego zawołanie cyca swego wyciąga. I tak sobie myślę, cóż z niego wyrośnie jak tak wszystkie zachcianki będę spełniać. Ale jak tu dziecku odmówić, gdy wiem, że boli? No jak?
http://www.polityka.pl/nauka/czlowiek/1523107,1,o-niezwykly-relacjach-doroslych-i-dzieci.read
OdpowiedzUsuńu nas tez brak apetytu. Młody memla stale produkty z niechecia... ale górnych jedynek wciaz brak...
gratulujemy siedmiu ząbków (OMG!jak Wy to robicie?!) pozdrawiam goraco xxx
Gratulacje!!! Oby kolejne nie dawały się tak we znaki.
OdpowiedzUsuńgratulacje i dobrze, że już po wszystkim! moja córa dwójek jakby nie czuła, ale trójki nam się dały we znaki, łzawienie, katar, gorączka, płacz, uff
OdpowiedzUsuńTo dolne dwójki też takie złośliwe?No masz, nas też to niedługo czeka. Gratulujemy nowych nabytkó i pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńNie da się odmówić:-)
OdpowiedzUsuńChłopak wie, co dobre i ciągle chce od Mamusi jeść, bo wie, że mamusia je tylko to, co najlepsze...Dobrze kombinuje!
Gratulacje, wreszcie :-) Na pewno jedzenie z piersi koi jego ból :-o Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu nas górne jedynki dają popalić
OdpowiedzUsuńGratulacje! ;-) Oby każdy następny był już bezproblemowy. Wiem coś o tym, bo ...
OdpowiedzUsuńU naszego młodszego każdy ząb okupiony był katarem i najczęściej zapaleniem oskrzeli ;-(
ufff...kolejne zęby za płoty:-)
OdpowiedzUsuń