poniedziałek, 19 grudnia 2011

Oooo... Niespodzianka!

Dziś zawitał u mnie kurier...którego się nie spodziewałam.

W te pędy otworzyłam paczkę a w niej:

...broszury informacyjne oraz mleczko do pielęgnacji.

Już zapomniałam, że uczestniczę w "Akadami edukacyjnej dla mam Johnson's baby", dlatego tak mile się zaskoczyłam. Pisałam już wcześniej, że kosmetyki Johnsona towarzyszą Synkowi od dnia narodzin i służą mu bardzo. Często spotykam się z opinią, że ich produkty uczulają. Na szczęście już ponad 7 miesięcy je stosujemy i nic złego się nie dzieje, wręcz przeciwnie, Syneczek ma bardzo ładną, gładką skórę, praktycznie bez komplikacji (nie wiem czy to zasługa kosmetyków czy genów).

Tym razem bardzo uważnie wczytałam się również w broszurkę "Patologia skóry noworodków i niemowląt" i przyznam, że rozjaśniło mi to niejedno w głowie. Rzetelna informacja na temat alergii, pieluszkowego zapalenia skóry, znamion itp. jest w cenie. Mimo, że teraz nie mamy problemów, nikt nie daje gwarancji, że nie będzie ich w przyszłości, dlatego warto wiedzieć :)


9 komentarzy:

  1. Mojego Synka Johnson uczulał, jak był malutki (stosowaliśmy płyn 3 w 1), ale teraz stosujemy ponownie ten sam płyn i jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My Johnsona nie używamy. Ja ograniczam się do szamponu, mydełka i kremu. W szkole rodzenia radzili, żeby nie przesadzać z kosmetykami i im ich mniej tym lepiej. No i jakoś tak mi to w głowie zostało. My też nie mamy żadnych problemów ze skórą, więc dlatego nie szukam niczego innego, bo to nam wystarcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajna paczuszka, a jak dołączyłaś do "Akadami edukacyjnej dla mam Johnson's baby"? też bym chciała taki prezencik:) A ten kosmetyk to mini produkt czy pełnowymiarowy?

    OdpowiedzUsuń
  4. my też dostaliśmy i też zaskoczyła mnie wizyta kuriera :) zapomniałam, że biorę udział w tej akademii Johnson's hehe :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A u nas kurier zawitał w piątek. Mieszane miałam uczucia co do tego mleczka. Ale skoro płyn 3 w 1-SUPER JEST,chustki REWELACJA-najlepsze ze wszystkich, to i tegoż postanowiłam spróbować.

    Po 4 razach - uczulenia brak!Natomiast świetnie pomogło na przesuszenia na nóziach, z którymi parafinka i inne oliwki nie dawały sobie rady. Skórka maluszka jest jeszcze piękniejsza i bardziej milusia. No i ten zapach...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super :) A nie chciałabyś napisać artykułu o zapaleniu skóry? Bo wiesz Ada ma czasem na nóżkach takie coś jakby zaschniętą marchewkę (nie wiem jak to wyjaśnić) i sama już nie wiem co to jest a lekarz powiedział, że to CHYBA alergia na mleko ale chyba. to nie pasuje bo występuje tylko czasem a od cyca jej nie odstawię

    OdpowiedzUsuń
  7. dziewczyny a jak się tam zapisać??

    OdpowiedzUsuń
  8. Paula: po świętach coś skrobnę na ten temat :)

    Do akademii Johnson's baby dostałam zaproszenie na maila :) Nie wiem czy można się samemu zgłosić. Można poczytać na ich stronie, może wysłać zapytanie w tej sprawie?

    OdpowiedzUsuń