Od dziś Mały otwiera drzwi stojąc na podłodze. Wspina się na paluszki, łapie za klamkę i już! Jakie to proste! Mała rzecz, duże zaskoczenie...
Spraw, które się zdezaktualizowały wciągu ostatnich kilku dni jest kilka w zasadzie:
- o tym, że Mały śpi w nowym łóżeczku, to już od wczoraj wiecie.
- "Ciekawski George" przestał być ciekawy i inspirujący. Mały wyraźnie się nudzi oglądając tę bajkę. Nawet zaczął dobitnie manifestować, że oglądać jej nie będzie, albo wołając "NIE", albo zamykając laptopa. Teraz na topie jest "Małe zoo Lucy"
- jeśli je owoc to tylko jabłko. Ostatnio zapałał miłością do jabłka. Owsianka z jabłkiem, naleśniki z jabłkiem, wczoraj na kolację dostał kanapkę i przegryzał ją jabłkiem...
- i kopać piłki za bardzo ochoty nie ma. Ale cóż mu się dziwić, po ostatnim meczu Polska - Ukraina, sama bym zastanowiła się, czy piłka nożna to dobra inwestycja na przyszłość...
Mój Mały Spryciula...
Hehe, kanapka z jabłkiem :) U nas Klaudia jeszcze nie łapie z klamkę i dzięki Bogu ;)
OdpowiedzUsuńHaha, to teraz wejdzie wszędzie! :)
OdpowiedzUsuńDzieciaki to naprawdę się uczą wszystkiego w zastraszającym tepmie :) Strach pomyślec, jak to będzie za rok, dwa...
OdpowiedzUsuńU nas też jabłko jest najlepszą przekąską! 5 kg leci co tydzień, pochłaniamy ich ogromne ilości. Mądry chłopak, tak trzymać!
OdpowiedzUsuńHaha brawo aawniaczku :D
OdpowiedzUsuńHahaha no wielki spryciula!
OdpowiedzUsuńSpryciula mały :) Ale dobrze - niech zaskakuje rodziców jak najczęściej co przynajmniej nudzić się nie będą ;)
OdpowiedzUsuńMoja Natalka też tak ma ;) Dorastają nasze pociechy ;)
OdpowiedzUsuń:) spryciarz :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kolacja była pyszna :)
OdpowiedzUsuńKuba do klamki nie dosięga, ale za to kurków z gazówki już tak. Zawsze mi próbuje poprzekręcać jak coś gotuję...
Chłopak załamałam sie poprostu naszą reprezentacją. I tak jak piszesz, ja tez się mu nie dziwię ;)
OdpowiedzUsuńSpryciula straszna z niego.
OdpowiedzUsuńHaha po meczu Polska Ukraina też wcale nie dziwię się, że piłka go nie interesuje.;D
Pozdrawiam.;*
Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie :) U nas wróciła fascynacja Tubisiami i tylko Tinkiwinki i tinkiwinki :P
OdpowiedzUsuńBrawo :) tak to już jest ! Nowości z dnia na dzień!
OdpowiedzUsuńRośnie ku uciesze ! cudownie!
OdpowiedzUsuń