wtorek, 27 marca 2012

Spacerówka

Zabierałam się do tego posta co najmniej od dwóch miesięcy. Chciałam napisać od razu, że mam nowy wózek, ale pomyślałam sobie, że poczekam, przetestuję.

Kupiłam spacerówkę trójkołową firmy Hauck:


Wózek posiada:
-aluminiowy stelaż
- regulację podnóżka
- hamulec na tylne koła
- koła piankowe
- szeroką budę
- pojemny kosz na zakupy
- pięciostopniowe pasy bezpieczeństwa

Myślałam, że nigdy nie kupię trójkołówki z obawy o jej niestabilność. Często zresztą widziałam jak takie wózki chwieją się na nierównej powierzchni. Ale wózek wózkowi nie równy. Wystarczyło, że stanęłam przy haucku i wiedziałam, że "to jest to".

Spacerówkę zakupiłam pod koniec listopada. Przeszedł więc chrzest bojowy na błocie, śniegu i mrozie. Sprawia się doskonale. Okazało się, że jest bardzo stabilny, nie odskakuje, jest zwrotny, lekki, można go złożyć jednym ruchem, dziecko siedzi stabilnie i bezpiecznie.

Pokochałam ten wózek od pierwszego wejrzenia. W porównaniu z moim poprzednim "wielofunkcyjnym" to jest porsche niemal. W zasadzie nie ma co porównywać. Tamten był darowany, a jak to się zwykło mówić "darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda", więc i ja w zęby patrzeć nie będę.

Koszmarek się już skończył, teraz czekają mnie tylko miłe spacerowe chwile...

23 komentarze:

  1. cieszę się więc razem z Tobą, że jest tylko lepiej. może to jakiś czarny PR ktoś uprawia dla tych trójkołowców skoro Ty jesteś tak zadowolona ? na oko wygląda zgrabnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jestem zadowolona z tego konkretnego, co do innych trójkołowców się nie wypowiadam...

      Usuń
  2. również sądziłam, że takie wózki są wywrotne... jednak chyba nie zostałyby dopuszczone do użytku, gdyby zagrażały dziecku.
    my także mamy spacerówkę haucka, normalną na czterech kołach i jestem zadowolona. podoba mi się głęboki kosz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są takie firmy, których trójkołówki za nic w świecie bym nie kupiła...

      Usuń
  3. O, nie wiedziałam, że niestabilne są. Za to utkwił mi argument znajomych, którzy spacerować wielbią po wertepach i mieli problem z 3-kołówką wybierając się na polną drogę, bo tam zawsze dwa ślady:D
    Mówisz, że jedną ręką da się złożyć- nie kuś!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po śniegu jeździłam i sprawił się bardzo dobrze tzn jechał tam gdzie ja go prowadziłam ;)))

      Usuń
  4. Fajna! U nas spacerówa od wielofunkcyjnego wózka jest super, natomiast przymierzamy się do zakupu parasolki, już upatrzyliśmy, ino trzeba nabyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. parasolkę też kupimy, ale wtedy dopiero gdy Synek na spacerach więcej będzie chodził niż siedział :)))

      Usuń
  5. ja mam spacerówkę trzykołową maxi cosi i jestem zadowolona, choć jeździ się zupełnie inaczej niż 4kolowym wózkiem, w dodatku na pasach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też musiałam się przyzwyczaić na początku

      Usuń
  6. wygląda całkiem fajnie :-) Najwazniejsze że się wam spisuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. i ja musze szukac jakiejs mniejszej spacerowki bo ta z wielofunkcyjnego zajmuje caly bagażnik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój wielofunkcyjny jeździł w całym aucie: część główna w bagażniku a koła na przednim siedzeniu :)))

      Usuń
  8. Siostra ma ten sam model trojkolowki.
    Jest bardzo zadowolona.
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam trójkołowca i jestem bardzo zadowolona! Jest malutki, zwrotny i lekki. Moja spacerówka z wózka wielofunkcyjnego była totalnym niewypałem. Nawet Mały nie chciał w niej siedziec. Za to teraz uwielbia spacery!

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda na wygodny i wysoki. naprawde ma piankowe kola?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę, naprawdę :))) wysokość optymalna myślę, a wygodny chyba bardzo bo Synek czasem drzemkę sobie na spacerze ucina :)

      Usuń
  11. Ja teraz szukam spacerówki - oblookam tę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna spacerówka :) Choć ja jakoś do trójkołowych nie mogę się przekonać ;) My jesteśmy na etapie szukania nowych kółek ;) Miło mi, że o nas pomyślałaś :) Może jak znajdę więcej czasu to skrobnę coś na BABYLANDII, bo u nas ostatnio dużo się działo. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie cierpię wózków wielofunkcyjnych... bo jak niektórzy mawiają - jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego... dla starszej miałam takowy, przy młodej już nie, bo stwierdziłam, że to porażka... co prawda aż tak wypaśnej spacerówki nie miałam, ale lepsza każda niż wielofunkcyjny wózek ;))

    OdpowiedzUsuń