Naleśniki ze szpinakiem wg HPM
Ciasto naleśnikowe:
2 szklanki mleka
1 szklanka wody
1 jajko
1/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
mąka w ilości potrzebnej do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Ja często stosuję mąkę razową
Wszystkie składniki mieszamy (miksujemy) i smażymy naleśniki na prawie suchej patelni (o ile mamy teflonową). Przed smażeniem naleśników nacieram patelnię oliwą z oliwek. Czynność powtarzam, gdy patelni podczas pieczenia robi się zbyt sucha. Nie lubię naleśników smażonych w dużej ilości tłuszczu.
Farsz:
1 opakowanie mrożonego szpinaku w brykiecie lub liściach
1/2 opakowania twarogu chudego lub 1 opakowanie twarożku naturalnego do kanapek
2 ząbki czosnku
sól, pieprz do smaku
Odmrażamy szpinak i stawiamy go na ogień w celu odparowania wody. Chwilę go parzymy, dodajemy rozgnieciony czosnek. Uważamy, by nie przypalić szpinaku, bo stanie się gorzki. Po chwili (ok 5min.) gasimy palnik i dodajemy serek oraz przyprawy. Mieszamy aż do uzyskania jednolitego farszu.
Teraz przyszła pora na nadziewanie naleśników. Polecam zasadę jak kto lubi, byle się naleśniki dało zwinąć. Ja je po prostu składam w kostkę. I gotowe :)
A teraz wersja de luxe:
Przygotowujemy dodatkowo ulubiony sos (np. serowy), nadziane naleśniki układamy w naczyniu żaroodpornym, polewamy i zapiekamy ok 15min. w piekarniku nagrzanym do 180stopni. Można też posypać grubo startym serem, bądź ułożyć pokrojoną mozzarelkę.
Taką wersję preferuje Mr.Tata. Ja z reguły pozostaję przy podstawowej ;)
Smacznego!
Ale apetycznie wyglądają te naleśniki :) Przepis zapisany - na pewno wypróbuję... :)
OdpowiedzUsuńmmmm chyba muszę sobie takie zrobić ;)
OdpowiedzUsuńO dziękuję... ja od razu zrobię wersję de lux... już zacieram rączki do pracy :)
OdpowiedzUsuńsuper muszę kiedyś spróbować dzięki za inspirację\:)
OdpowiedzUsuńJa to bym szpinak mogła na okrągło jeść, ale mam teraz smaka:), na pewno wykorzystam przepis:)
OdpowiedzUsuńmniam mniam jestem przed obiadkiem i zaburczało mi w brzuchu haha... może za tydzień je zrobie
OdpowiedzUsuńZapowiadają się wspaniale. W najbliższym czasie na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuńpreferuję wersję mr. Taty :)
OdpowiedzUsuńu nas przepis identyczny :)
kiedy nie było E, zamiast twarogu dawałam fetę, wtedy bez soli.
Apetycznie wyglądają, przepis wypróbuję, moja wersja jest taka, że do szpinaku dodaję śmietanę do sosów- z serkiem jeszcze nie wypróbowywałam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZamiast twarogu polecam też fetę. :) Daje fajny smaczek.
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają! muszę koniecznie spróbować:))
OdpowiedzUsuńuuuuuu ale bym zjadała tylko, żeby koś mi zrobił :P
OdpowiedzUsuńOch robimy podobnie i też lubimy!
OdpowiedzUsuń