poniedziałek, 27 maja 2013

Muzykowanie - podejście drugie.

O tym, że Mr.Tata chce z Synka muzyka zrobić, już wspominałam... a że Mały zainteresowania nie wykazuje, też już wiecie...

Sprawa jest już nieaktualna!

W niedzielę, ciocia G. i wujek K. pokazali Małemu aplikację "Organy" na smartphonie...

źródło Internet


Ta mina, ta radość, ten błysk w oku... bezcenny!

Gdy wróciliśmy, Mr.Tata wygrzebał "z podziemi" swoje stare organki Yamaha... Wyczyścił, podłączył i się zaczęło!

Nie ważne autka! O nie! Nie ważne bajki na YouTube! I nawet mama nie taka ważna!
Muzyka!
Tym teraz żyje mój Mały Szkrab!




***


Przypominam o Konkursie :) Dostałam już pierwsze Wasze fotki! Jest kolor! Jest Moc! Czekam na więcej....



A dla ciekawskich... Trochę się odsłoniłam dla Matyldy :))) TU

11 komentarzy:

  1. Hihi czyli może jednak taty marzenie się spełni ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. My tez mamy taki mini keyboard! Gra jest pierwsza klasa! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Sama wojowałam na podobnych dopóki mi się nie zepsuły ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie :) muzyka to jest to :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o może i jeszcze zespół wspólny założą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No i dobrze :) wydaje mi się, że lepiej się muzykować niż oglądać bajki ;) Może jeszcze będzie z niego znany muzyk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, no, no, czasami warto nie wyrzucać starych zabawek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcale się nie dziwię, że taki zadowolony :)
    Może wam muzyk rośnie ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie tak rodzinnie pomuzykować :)

    OdpowiedzUsuń