piątek, 23 listopada 2012

Wyniki Konkursu

Z ogromną przyjemnością ogłaszam wyniki konkursu organizowanego razem z producentem wody Mama i Ja


Napłynęło wiele głoszeń, za które serdecznie dziękuję.

Pierwsza nagroda trafia do rąk autorki wypowiedzi:

Jestem mamą rocznego Karolka , mogło by się wydawać ze dziecko w tym wieku nie potrafi się w nic bawić i nie można go niczym zając nie ma nic bardziej błędnego niż to stwierdzenie,
Razem z synkiem uwielbiamy wspólne zabawy a szczególnie w długie jesienne wieczory i jest ich naprawdę bardzo dużo. Lubimy się bawić szczególnie teraz kiedy wieczory są długie i chłodne.
Jestem przeciwniczką zajmowania dziecka komputerem czy telewizorem, istnieje wiele zabaw w które możemy się wspólnie z dzieckiem pobawić a przy tym nauczyć wielu pożytecznych rzeczy i pomóc w rozwoju dziecka.
Naszą ulubiona zabawa jest malowanie farbami za pomocą raczek. Oczywiście do tej zabawy musimy odpowiednio zabezpieczyć teren, ja używam foli malarskiej, na niej rozkładam brystol, farby wylewam na talerzyki i zaczynamy malowanie :D:D. Tak, malowałyśmy palcami. Na początku zamoczyłam każdy paluszek Karolka w innym kolorze i pomogłam odcisnąć go na kartce. Potem pomalowałam synkowi całą dłoń i znów zrobiliśmy odcisk. Karolek był zainteresowany zabawą i aż rwał się do farb. Dlatego pomyślałam, że teraz on może wysmarować moją dłoń farbą. Farby paluszkowe są specjalnymi farbami, dlatego nie bałam się, kiedy usmarowała sobie brodę lub ubranie (bardzo dobrze się spierają, nie są toksyczne). Wreszcie nadeszła pora na malowanie po papierze. Kontrolując cały czas, co robi moje dziecko (względy bezpieczeństwa), pozwalałam mu na dowolne eksperymentowanie i malowanie. W trakcie zabawy nazywałam kolory, których używaliśmy. W pewnym momencie Karol wszedł na kartkę i ubrudziła się jego stópka. To podsunęło mi pomysł, żeby pomalować mu stópki i odcisnąć je na kartce. Wszystkie odciski podarowałam babciom i dziadkom. Uwielbiamy również wszelkie pudla i kartony zamieniać w domki ale najpierw oczywiście potrzebują one naszej malarskiej raczki :DD:
Inna nasza ciekawą zabawą jest czytanie Nazywanie różnych przedmiotów, zwierząt, osób może się również odbywać przy wspólnym czytaniu książeczek. Przeczytaj krótki wierszyk maluchowi, a potem skup się na ilustracji. Jeśli pokazujesz jakieś zwierzę, możesz je zarówno nazwać, jak i zademonstrować dziecku, jaki dźwięk wydaje. Możesz też skupić się na kolorach. Często używam również różnych maskotek i zabawek i pokazuje je na żywo i w książęce.
Kolejną nasza ulubiona zabawą jest rzeźbienie w masie solnej.. Postanowiłam, że masę wykonam razem z moim dzieckiem. Do jednej miseczki wsypałam mąkę i włożyłam w nią rączkę dziecka. Do drugiej wsypałam sól. Jeśli Twoje dziecko nie ma żadnych zadrapań (może szczypać!), również włóż jego rączkę do tej miski. Ten eksperyment zadziała na zmysł dotyku dziecka. Potem wsypcie mąkę i sól do jednej miski i mieszajcie rękami. Pozwól dziecku mieszać, nawet jeśli dużo wysypuje poza naczynie. I ostatni składnik: woda. Zamocz rączki dziecka w letniej wodzie i pochlap go. Następnie wlej wodę do mąki i soli i ugniataj masę. Dziecko będzie obserwować, co robisz. Masa gotowa, wiec zaczynamy zabawę. Wciskanie paluszków, odciskanie rączki, stópki - co tylko przyjdzie Wam do głowy. Masa jest przyjemna w dotyku i miękka, w odróżnieniu od plasteliny, która jest zbyt twarda. Kiedy maluch oswoi się z masą, można zacząć robić wspólnie kuleczki, wałeczki (trzymając i prowadząc rękę dziecka razem ćwiczymy) i inne, bardziej zaawansowane kształty. Zróbcie kilka zwierzątek i nazwij je.
Kolejne nasze zabawy to:
Co jest pod chustą? Kilka wybranych przez nas przedmiotów przykrywamy chustką, a identyczne jak pod chustką przedmioty ustawiamy przed dzieckiem (muszą to być więc przedmioty w co najmniej 2 egzemplarzach, na przykład klocki, łyżeczki, zabawki). Pokazujemy jakiś przedmiot, podajemy kilkakrotnie jego nazwę. Pytającym gestem zachęcamy dziecko, aby znalazło pod chustą ?parę" do danego przedmiotu. Bądź zabawa w a ku ku.
Tak po krotce wyglądają nasze jesienne zabawy 

Drugie miejsce:

Fajną zabawą z dzieckiem zwłaszcza w ciemne jesienne wieczory jest tworzenie teatrzyku cieni na ścianach. Wystarczy jedynie włączyć lampkę nocną i za pomocą własnych rąk wyczarować na ścianie różne postacie. Oczywiście można też bardziej kreatywnie- wcześniej powycinać z kartonu naszych "aktorów" i przykleić ich taśmą klejącą, np. do rureczek do napojów.


Trzecie miejsce:

 
Mamy dużo ulubionych zabaw, nawet więcej niż ma mama . Najfajniejsze są wygłupy w łóżku, szczególnie przydatne jak nie ma się ochoty wstawać. Pierwsza zabawa to zabawa w "cztery strony świata", polega ona na podziale łóżka na cztery części i nazwaniu ich nazwami różnych Państw. Następnie bawimy się, w ten sposób, że na zmianę podrzucamy pluszową piłkę, ten który nie złapie, zabiera część "terytorium" państwa przeciwnika. Zabawa jest super. Lubimy też takie tradycyjne zabawy jak w chowanego,
czy też w teatrzyk. Mała uwielbia również ustawianie krzeseł w kwadrat, zawieszanie koca, jako dachu i zabawę w namiot. Nie zapominamy również o kolorowankach, robieniu laurek pracującej mamie, czy też robieniu różnych rzeczy z papieru, tzw. Orgiami. Ze wszystkich tych zabaw, jakie dotychczas mieliśmy okazję wypróbować najbardziej przypadło nam do gustu robienie ludzików z kasztanów, żołędzi i plasteliny. Była to rewelacyjna zabawa, nie tylko dla małej, ale też dla mnie. Stworzyliśmy sami
różne postaci, zwierzątka i bawiliśmy się takimi ludzikami w farmę . Zawsze przed świętami robimy kilkumetrowe łańcuchy na choinkę, gwiazdki i aniołki z papieru, kolorowe pisanki, baranki na stole. Oprócz tego, jako chłopiec oczywiście uwielbiałem samoloty z papieru, czym zarażam teraz córkę. Często mała siada z mamą przy maszynie i tworzą :) Ostatnio zgubiła się jednak skarpeta i nie było pary powstawał więc misiek - jedna z ulubionych zabawek malutkiej. Robilmy laurki na dzień mamy, babci
itp., wyklejanki z bibuły, czy też odciskanie dłoni na kartce. W domu mamy również farbki do malowania na szkle i częśto twrzymy arcydzieła ;)
Jak widać z tatą też można się dobrze bawić, a rozwój mojej księżniczki wspieram poprzez wybieranie zabawek kreatywnych i zabawę w takie zabawy :) Staram się, by dziecko miało jak największe możliwości rozwoju i pokazuje jej, że nie najfajnieszje są zabawki, które grają, śpiewają i tańczą, tylko te które uczą i dzięki którym możemy się czegoś nauczyć :) Narazie jest mała, ale idzie nam dobrze. Jestem dumnym tatą małej wesołej córeczki. 

Wszystkim laureatom gratuluję!  Odezwę się drogą mailową w celu zebrania adresów do wysyłki :) 

5 komentarzy: